Dawno , dawno w odległej galaktyce....
28 luty 2011 ...wow...pierwszy post na blogu Pozytywnie zakręconej ...pamiętam jak nieśmiało go pisałam...z czasem treści się zmieniały i zmieniało sie moje życie .
9 lat...te ostatnie dwa już z doskoku...powoli w swoim nieśpiesznym rytmie blog odchodzi do lamusa ....kawałek mojej można by rzec historii...wzruszenie mnie ogarnęło...łezka w oku zakręciła...
Ta historia zasługuje na zakończenie... to jest dobry moment ...symbolicznie wraz z końcem roku .
Dziękuje wszystkim którzy byli częścią tej mojej historii pisanej , czasem dźwiękowej i obrazkowej :)
Dziękuję przede wszystkim : Fibuli i Soni , jesteście kochane , zapadłyście mi głęboko w serce dziewczyny ....a także Juli K oraz Emmie Ernst , jak dobrze że jesteście ....
DZIĘKUJĘ za wspólne impresje w ciepłym wełenkowym klimacie, za wspólne śpiewanie ptasiej piosenki i ten błysk flesza w głowie gdy myśli rozrzucone poskładały się natchnione w całość....i wyskoczyły na powierzchnię pozytywnie zakręcone ....to był dobrze spędzony czas wraz z Wami ...
28 luty 2011 ...wow...pierwszy post na blogu Pozytywnie zakręconej ...pamiętam jak nieśmiało go pisałam...z czasem treści się zmieniały i zmieniało sie moje życie .
9 lat...te ostatnie dwa już z doskoku...powoli w swoim nieśpiesznym rytmie blog odchodzi do lamusa ....kawałek mojej można by rzec historii...wzruszenie mnie ogarnęło...łezka w oku zakręciła...
Ta historia zasługuje na zakończenie... to jest dobry moment ...symbolicznie wraz z końcem roku .
Dziękuje wszystkim którzy byli częścią tej mojej historii pisanej , czasem dźwiękowej i obrazkowej :)
Dziękuję przede wszystkim : Fibuli i Soni , jesteście kochane , zapadłyście mi głęboko w serce dziewczyny ....a także Juli K oraz Emmie Ernst , jak dobrze że jesteście ....
DZIĘKUJĘ za wspólne impresje w ciepłym wełenkowym klimacie, za wspólne śpiewanie ptasiej piosenki i ten błysk flesza w głowie gdy myśli rozrzucone poskładały się natchnione w całość....i wyskoczyły na powierzchnię pozytywnie zakręcone ....to był dobrze spędzony czas wraz z Wami ...
" Coś się kończy, coś się zaczyna.".....
By Nowy Rok 2020 obfitował we wszelką pomyślność, ludzką życzliwość i pozytywna energię....
abyśmy pielęgnowali w sobie piękne uczucia które często gubimy w szarej rzeczywistości ...
Miłości i wiary które uskrzydlają i góry przenoszą...
Wewnętrznego spokoju i pogodnych myśli...
tego sobie i wszystkim życzę...
Do zobaczenia w innej Galaktyce....
Cześć kochana:*
OdpowiedzUsuńChyba nie lubię pożegnań....jakoś mi się smutno zrobiło...
Z drugiej strony, jeżeli to Twoja droga, idź z otwartym serduchem dalej....
Bądź sobą, miej głowę pełną marzeń...:) ściskam mocno...
Oj, Soniu kochana i ja nie lubię pożegnań, - tak spontanicznie przyszło . Chciałam także podziękować Wam za to że jesteście , bo to cenne jest, pomimo tego że wirtualnie. Teraz czasowo nie wyrabiam i podwójnie zakręcona jestem, zupełnie przez to zaniedbałam blog. Ale kochana...zostawiłam sobie furtkę do innej galaktyki...bo kto wie - kto wie ? :)))
UsuńDziekuję Soniu za ciepłe słowa i przytulam mocno :)
"Do zobaczenia "
Ja też dziękuję, że jesteś:*
UsuńI to nic, że zaniedbałaś odrobinę blog, przecież lekko zakurzony nikomu nie przeszkadza...Wszyscy wiemy, że masz teraz "okruszka" i wszyscy to rozumiemy. Ale nie odchodź tak całkiem....
Buziaki:*
Ach...i tak mnie cięgnie...nie wiem czy wytrwam w postanowieniu :)))) hihi :) Raczej nie całkiem :)
UsuńBuziaki :)