"Po pracy chronię się w prozie jak na zbawczej wyspie. Przez cały dzień
siedzę w zgiełku, ale wieczorem przeprawiam się na wyspę, i kiedy czytam
pierwsze zdania, to za każdym razem wydaje mi się, że wypływam łodzią
daleko na wodę. Jedynie dzięki tym cowieczornym lekturom jestem jeszcze
jako tako przytomny."
W.G. Sebald - Czuję. Zawrót głowy
W.G. Sebald - Czuję. Zawrót głowy
Nic dodać nic ując :) Zgiełk mnie dobija a książka i przyroda jest kołem ratunkowym .
ps. Ostatnio jestem mało obecna w wirtualnym świecie, nie chce mi się nawet włączać komputera .Choć akurat to nawet dobrze, bo ostatnio za dużo przy nim ślęczałam - tylko że nie ma mnie z Wami i to nie jest dobre. Troszkę choruję i jestem osłabiona , ale czytam i to jest najważniejsze. Na razie nie mam sił pisać recenzji ale będę się czasem pojawiać żeby choć przemycić jakąś myśl lub ciekawostkę.
Nie zapomnijcie o mnie przez ten czas, do szybkiego zobaczenia :)