" Często zastanawiam się, co sprawia, ze jedni czytają a inni nie. Od czego to zależy...To tak jak z pierwszym papierosem. Jeden lubi od razu, inny kaszle i więcej już nie tknie "
Rozświetlone akwaria - Sophie Bassignac
No cóż, papierosów nigdy nie paliłam, nie próbowałam nawet, nie ciągnęło mnie i nie rozumiem do dziś motywów jakimi kierują się palacze...natomiast czytanie książek to już inna historia- te kocham miłością wrodzoną, absolutną , bezwarunkową. Jak raz spróbowałam, tak od tej pory mnie do nich ciągnie i rozumiem doskonale motywy jakimi kierują się wielbiciele książek...
A jak jest z Wami ?
A jak jest z Wami ?
Osobiście w dzieciństwie nikt nie czytał mi książek ani nikt w rodzinie w ogóle nie czytał, no może ewentualnie jakieś czasopisma. Sytuacja zmieniła się, gdy poszłam do szkoły i tam zakochałam się miłością od pierwszego wejrzenia w książce ,,Plastusiowy pamiętnik'' i tak potem zaczęłam pochłaniać niczym w narkotycznym głodzie kolejne książki, co zostało mi do dziś ;-)
OdpowiedzUsuńCoś jest w tej miłości. U mnie rodzina nieznosząca nawet widoku ksiązek , a ja taki jakiś inny L:-)
OdpowiedzUsuńMiłością do książek "zaraziłam się" od Rodziców - oboje bardzo lubią czytać i kupować książki. Szybko nauczyłam się czytać, a wizyty w bibliotece były jedną z największych przyjemności. I tak mi już zostało;)
OdpowiedzUsuńJa nie wyobrażam sobie życia bez książek. :) Były w moim domu i życiu od zawsze i zawsze były dla mnie najważniejsze. Mama odpowiadała mi, że już kiedy miałam kilka miesięcy widząc książkę dostawałam wytrzeszczu oczek, brałam ją do rączek i oglądałam... No i tak mi zostało do dziś... :) Sama pamiętam, że jak miałam z 4, może 5 lat i nie umiałam jeszcze czytać, to strasznie zazdrościłam wszystkim, którzy znali te "tajemne znaki" na kartkach zwane literami... Było dla mnie w czytaniu jakieś sacrum i... W pewnym sensie do dzisiaj jest. Choć już znam te "tajemne znaki" i dawno czytam sama. :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny cytat, a co do ludzi czytających to znam takich którzy potrafią przeczytać ich kilka dziennie oraz takich, którzy nawet streszczenia lektury się nie tykają ;)
OdpowiedzUsuńChyba nie będzie dziwne, jeśli powiem, że ze mną jest tak samo :)
OdpowiedzUsuńInteresujący cytat, podoba mi się. :) Nie wiem jak można nie lubić czytać i nie robić tego. Jest mi to bardzo ciężko pojąć, ale widocznie jest to możliwe, skoro tyle osób nie sięga po książki. Współczuję im.. :)
OdpowiedzUsuńKocham czytać i nie wiem jak można tego nie lubić:D A The Boogie Town uwielbiam, świetny wybór!!:P
OdpowiedzUsuńLubię czytać.
OdpowiedzUsuńA dlaczego inni nie czytają? Nie wiem, ale znam bardzo inteligentne, dobrze wykształcone osoby które zwyczajne w świecie nie lubią czytać. Tak po prostu. I nie czuję się w żadnym stopniu ani lepsza, ani upoważniona by tym ludziom współczuć.