środa, 9 listopada 2011

Mroczny Czerwony Kapturek...


Od dziesiątków lat mieszkańcy położonej na skraju lasu wioski Daggerhorn żyją w strachu przed wilkołakiem, którego apetyt zaspokajają składając mu  ofiary z  zwierząt. Niestety, pewnej nocy ten niepewny rozejm zostaje zerwany. Ofiarą wilkołaka pada starsza siostra Valerie , która właśnie dowiedziała się, że rodzice chcą wydać ją za mąż za Henry'ego  najbogatszego kawalera w wiosce.
Jednak serce Valerie bije dla innego,dziewczyna kocha się bowiem ze wzajemnością w ubogim drwalu Peterze , przyjacielu z dzieciństwa . Para planowała wspólną ucieczkę, jednak tragiczna śmierć siostry Valerie zmieniła wszystko.
Pałający żądzą zemsty mieszkańcy Daggerhorn  postanawiają zabić wilkołaka, jednak ich wysiłki są daremne. W dodatku, po wezwaniu ojca Salomona - słynnego łowcy wilkołaków - dowiadują się, iż bestia przybiera formę człowieka za dnia. W ten sposób wszyscy mieszkańcy staja się podejrzani. Następuje tydzień czerwonego księżyca: każda ugryziona osoba zostaje przeklęta i może się stać wilkołakiem. Przerażeni i nieufający nikomu mieszkańcy Daggerhorn ze strachem oczekują kolejnej pełni księżyca. Kiedy wreszcie ta nadchodzi i wilkołak przybywa do wioski, okazuje się, że wyjątkowa więź łączy go z Valerie. Od tej chwili dziewczyna staje się w oczach Ojca Solomona nie tylko główną podejrzaną, ale również wyjątkową przynętą, jej życie znajduje się w ogromnym niebezpieczeństwie a sama Valerie zaczyna przypuszczać, iż wilkołak może być tuż obok niej...


Inspiracja do tej opowieści została zaczerpnięta z jednej z  najpopularniejszych baśni na świecie , mowa tu oczywiście o Czerwonym Kapturku. Po raz pierwszy opisanym pod koniec XVII wieku, przez Charlesa Perraulta, twórcę wielu słynnych bajek takich jak np.: Kopciuszek, Śpiąca Królewna, Kot w butach czy też Tomcio Paluch.  Bajka o Czerwonym Kapturku, dziś znana jest praktycznie przez każdego ( tutaj można znaleźć pierwotną wersję )

W książce znajdujemy baśń  przedstawioną z całkiem innej strony, jest trzymającą w napięciu gotycką opowieścią, której blisko do klasycznego kryminału i w której wszyscy są podejrzani . Atmosfera wzajemnej podejrzliwości kładzie się cieniem na społeczności wsi, nie omijając także  głównej bohaterki . Jest  także mroczną i przerażającą baśnią o niebezpieczeństwie i pokuszeniu.
Na wstępie znajdujmy informację iż powieść powstała jako uzupełnienie filmu, i faktycznie tak jest , poza rozwinięciem tematu niektórych scen - można w niej znaleźć odzwierciedlenie filmowych dialogów . Nie mówię ze to źle bo książkę czyta się naprawdę dobrze ale zdecydowanie lepiej przeczytać ją zanim obejrzy się wersje filmową. Stwierdzam to na własnym przykładzie gdyż najpierw obejrzałam film i dlatego później książkę czytało mi się już nieco machinalnie, nowością były jedynie sceny w nim nie zawarte.

Główne przesłanie jakie płynie z "Czerwonego Kapturka" brzmi - nigdy nie rozmawiaj z nieznajomym. Co by się jednak stało, gdyby wilkiem okazał się ktoś kogo znamy, komu ufamy, kogo kochamy?

7 komentarzy:

  1. Czytałam i bardzo spodobała mi się ta książka. Może dlatego, że rzadko czytam fantasty i akurat tak przypadkowo sięgnęłam po ,,Dziewczynę..'' i od razu mnie urzekła.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze jej nie czytałam,ale bardzo chcę to zrobić. Książka ma w sobie to "coś" i jest urzekająca.
    "znaleŹć";)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze nie czytałam, ale widzę, że musze to zmienić ^^ Z pewnością po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O książce wiele słyszałam i czytałam :). Po mimo różnych opinii, nie pogardzę lekturą :)

    OdpowiedzUsuń
  5. cyrysia: Mi również się podobała. Teraz polecam Ci obejrzenie wersji filmowej.Bardzo malowniczo i plastycznie zrealizowany film.

    Miravelle : Polecam.
    He, ale wpadka-dziękuję-poprawione :)

    Tristezza : Mam nadzieję ze Ci się spodoba

    Natula : Ja także spotkałam się z różnymi opiniami , dlatego myślę że zawsze warto przekonać się samemu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie leży od premiery na półce i się kurzy, bo czasu nie mam żeby po nią sięgnąć, dlatego nie przeczytałam całej recenzji -chcę dopiero potem porównać nasze odczucia.
    Zmartwiło mnie to zdanie, że lepiej przeczytać ją po zapoznaniu się z filmem. Ja niestety tak nie zrobiłam, bo oglądałam go w Anglii z bratem :( No cóż... Mam nadzieję, że nie zepsułam sobie przez to całej zabawy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Julia : Nie martw się,może to ja przeczytałam za szybko po obejrzeniu filmu i porównanie było zbyt świeże. Ale i tak dobrze mi się czytało, więc myślę że spokojnie bez obaw możesz po nią sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń

Witam pokrewne dusze, które trafiły do mojego świata, bardzo mi przyjemnie Was u siebie gościć... Będzie mi niezmiernie miło gdy zostawicie po swoich odwiedzinach słówko. Każdy Wasz komentarz dodaje mi skrzydeł , poprawia humor i jest dla mnie inspiracją do dalszego działania .

Dziękuję i pozdrawiam serdecznie

Anonimowych gości aby nie byli tacy bezosobowi proszę o podpisanie się imieniem.