Margaret Hale mieszka wraz z rodzicami w rolniczej wsi na południu Anglii. Jednak kiedy jej ojciec rezygnuje ze stanowiska pastora, przeprowadzają się do miasta na północy. Wszyscy są zaskoczeni tym, co zastają w Milton, gdyż rewolucja przemysłowa opanowała już w pełni to miasto. Dla mieszkańców prowincji jest to szok, a Margaret od razu czuje ogromną niechęć nie tylko do samego miasta, ale też do jego mieszkańców. Nic więc dziwnego, że nie darzy sympatią właściciela zakładu bawełnianego Johna Thorntona, którego poznaje wkrótce po przybyciu do Milton.Traktuje go z rezerwą i wyniosłością. John jako uczeń i zarazem przyjaciel jej ojca bywa często ich skromnym domu.
Wkrótce jednak Margaret zaprzyjaźnia się z jedną z robotnic i jej rodziną, zaczyna angażować się w sprawy związków zawodowych krytykując fabrykantów i wyzyskiwaczy. Z biegiem czasu jednak jej chłodny stosunek do Thorntona ulega zmianie, bo dostrzega, że ma do czynienia z wyjątkowo konsekwentnym i jednak sprawiedliwym człowiekiem.
Elizabeth Gaskell stworzyła niezwykle barwną i żywą opowieść , jej główni bohaterowie reprezentują światy do siebie zupełnie nieprzystające i dzięki temu możemy sami się przekonać jaka przepaść istniała wtedy pomiędzy tymi dwoma regionami XIX-wiecznej Anglii. Dwa odmienne światy, różniące się realiami życia : rolnicze, arystokratyczne południe, dostatnie i pełne słońca oraz robotnicza, przemysłowa, szara i wilgotna północ.To również dwa całkiem odmienne style życia.
Czytając tę 574-stronicową powieść nie nudziłam się ani przez chwilę, bohaterowie wciągnęli mnie do swego świata całkowicie - dzieliłam wraz z nimi ich troski i radości. Z przejęciem obserwowałam potyczki Margaret i Johna, ich rodzące się uczucie i przemiany zachodzące w ich obojgu na tle rozgrywających się wydarzeń . Świetnie skonstruowani pozostali bohaterowie stworzyli niezwykle harmonijną całość , przedstawiając także doskonałe studium obyczajów panujących w ówczesnym czasie. Bardzo lubię Higginsa , robotnika, jednego z prowodyrów strajku, jego postać ma ogromny wpływ zarówno na Margaret jak też na dumnego przedsiębiorcę Johna Thorntona, a ich losy wciąż się ze sobą przeplatają , niosąc zrozumienie dla obcych sobie światów.
Na podstawie powieści Elizabeth Gaskell powstał rewelacyjny mini serial produkcji BBC . To właśnie po jego obejrzeniu, natychmiast przeszukałam internet w poszukiwaniu książki...ci wszyscy którzy postąpili tak jak ja wiedzą jakie rozczarowanie nas wtedy spotkało, gdy ze zdumieniem spostrzegliśmy ze powieść ta nie była nigdy w Polsce wydana. Ale lepiej późno niż wcale , moja radość była wielka gdy w tym roku dostałam ją w końcu w polskim wydaniu. I powiem Wam że nie zawiodłam się.
Wkrótce jednak Margaret zaprzyjaźnia się z jedną z robotnic i jej rodziną, zaczyna angażować się w sprawy związków zawodowych krytykując fabrykantów i wyzyskiwaczy. Z biegiem czasu jednak jej chłodny stosunek do Thorntona ulega zmianie, bo dostrzega, że ma do czynienia z wyjątkowo konsekwentnym i jednak sprawiedliwym człowiekiem.
Elizabeth Gaskell stworzyła niezwykle barwną i żywą opowieść , jej główni bohaterowie reprezentują światy do siebie zupełnie nieprzystające i dzięki temu możemy sami się przekonać jaka przepaść istniała wtedy pomiędzy tymi dwoma regionami XIX-wiecznej Anglii. Dwa odmienne światy, różniące się realiami życia : rolnicze, arystokratyczne południe, dostatnie i pełne słońca oraz robotnicza, przemysłowa, szara i wilgotna północ.To również dwa całkiem odmienne style życia.
Czytając tę 574-stronicową powieść nie nudziłam się ani przez chwilę, bohaterowie wciągnęli mnie do swego świata całkowicie - dzieliłam wraz z nimi ich troski i radości. Z przejęciem obserwowałam potyczki Margaret i Johna, ich rodzące się uczucie i przemiany zachodzące w ich obojgu na tle rozgrywających się wydarzeń . Świetnie skonstruowani pozostali bohaterowie stworzyli niezwykle harmonijną całość , przedstawiając także doskonałe studium obyczajów panujących w ówczesnym czasie. Bardzo lubię Higginsa , robotnika, jednego z prowodyrów strajku, jego postać ma ogromny wpływ zarówno na Margaret jak też na dumnego przedsiębiorcę Johna Thorntona, a ich losy wciąż się ze sobą przeplatają , niosąc zrozumienie dla obcych sobie światów.
Na podstawie powieści Elizabeth Gaskell powstał rewelacyjny mini serial produkcji BBC . To właśnie po jego obejrzeniu, natychmiast przeszukałam internet w poszukiwaniu książki...ci wszyscy którzy postąpili tak jak ja wiedzą jakie rozczarowanie nas wtedy spotkało, gdy ze zdumieniem spostrzegliśmy ze powieść ta nie była nigdy w Polsce wydana. Ale lepiej późno niż wcale , moja radość była wielka gdy w tym roku dostałam ją w końcu w polskim wydaniu. I powiem Wam że nie zawiodłam się.
Ja najpierw przeczytałam, a potem obejrzałam serial. Książka o niebo lepsza! Poza tym, dużo nieścisłości jest w serialu.
OdpowiedzUsuńSerial doskonale pamiętam sprzed lat, kiedy z wypiekami na twarzy czekałem na kolejne odcinki. Chętnie przeczytam teraz książkę.
OdpowiedzUsuńelwika : Książka jest niezaprzeczalnie rewelacyjna ale w/g mnie serial dorównuje jej swym poziomem. Czytałam iż niektórych zmian dokonano na potrzeby współczesnego widza, który nie zrozumiałby ówczesnych niuansów i uprzedzeń panujących wtedy pomiędzy południem a północą oraz zachowań z tego wynikających.
OdpowiedzUsuńpisanyinaczej : Zachęcam do lektury,jeżeli film Ci się podobał to książka będzie stanowiła piękne dopełnienie całości. Serial mamy w swej kolekcji, i tak nas wciągnął że za jednym podejściem obejrzeliśmy wszystkie odcinki-trwało to tak do ok.4.00 w nocy :)
Mam tę ksiązke, ale w nieco starszej wersji. Jeszcze nie miałam jej okazji przeczytać, ale po twojej recenzji szybciutko się to zmieni.
OdpowiedzUsuńSerial był wspaniały. DVD kupiłam dość przypadkowo, raczej z uwagi na renomę BBC w produkcji seriali kostiumowych, ale były to bardzo dobrze wydane pieniądze:) Teraz rzeczywiście czas na książkę!
OdpowiedzUsuń@pisanyinaczej - wydaje mi się, że serial nie był puszczany w tv, a na pewno nie przed laty, gdyż serial BBC,o którym wspominamy, powstał w 2004 r.
A u mnie książka leży na półce i czeka na swoją kolej :) Potem serial :)
OdpowiedzUsuńNie znam książki ani serialu, te klimaty są mi całkowicie obce i nie mam też większej potrzeby ich poznania - przynajmniej, póki co ;)
OdpowiedzUsuńKaye : W związku z serialem mamy takie same odczucia, myślę że książka również Ci się spodoba:)
OdpowiedzUsuńzaczytana-w-chmurach: Zachęcam, naprawdę warto :)
Natula : Nic na siłę,każdy wie najlepiej co mu odpowiada :)
od jakiegoś czasu mam w planach i serial i książkę :) XIX-wieczna Anglia to zdecydowanie moje klimaty :)
OdpowiedzUsuńa ja szukam filmu The Inheritance z 1997 r lub ksiązki w języku polskim mój mail ania@aip.biz.pl ten film wymieniony powyżej juz mam od jakiegoś czasu i chętnie do niego wracam Ania
OdpowiedzUsuń