Kochani wybaczcie że nie odpisuję na Wasze komentarze z poprzedniego posta
i do Was przez jakiś czas mogę nie zaglądać lub nie zostawiać komentarzy,
mówiąc kolokwialnie w jednej krótkiej chwili świat mi się na głowę zawalił
i nie jestem w stanie przytomnie myśleć.
i nie jestem w stanie przytomnie myśleć.
Jestem chwilowo " wyprana " z umysłu
Zabrakło mi sił.
Dlatego zawieszam na czas jakiś swoją działalność blogową
Życząc wszystkiego dobrego jestem z Wami myślami,
dziś niestety bez uśmiechu
Bardzo mi przykro, że nastały dla Ciebie ciężkie chwile, mam nadzieję, że z czasem wszystko się wyprostuje. Życzę Słońce wszystkiego dobrego, powodzenia, i mimo wszystko uśmiechu.Buziaki.
OdpowiedzUsuńOjej! Niech Ci się poukłada to, co się zawaliło :*
OdpowiedzUsuńDalio pisałas posty pełne optymizmu, podawałaś cytaty mądre i fajne...ładowałaś innych enerią dobrą...a teraz czas ,bo takie życie ,że Każdego dopada, abysmy my oddali Ci tego trochę:) Przytulam mocno cokolwiek się stało.J ak masz ochote pogadac pisz..Życie to droga pełna róznych zakrętów....raz wesoło raz smutno..kalejdoskop zycia trwa ciągle ..ale optymizm jest w środku w nas...tyle,że różne wydarzenia potarfia nas zgnieśc, przytłoczyć na krócej na dłużej.
OdpowiedzUsuńWysyłam Ci całe naręcze słonecznych promyków:):):):):)!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!.
Kochana:*....co się stało? zmartwiłam się....
OdpowiedzUsuńPamiętaj, że z każdej sytuacji znajdujemy jakiejś wyjście...lub zwyczajnie potrzeba czasu, by pewne rzeczy się poukładały...czas jest najlepszym lekarstwem...na wszystko....Przytulam Cię...mocno...
Gdybyś chciała porozmawiać , popisać , cokolwiek wyrzucić z siebie...lub się zwyczajnie wygadać...zostawiam Ci mój adres mailowy : zywi77@op.pl
Pisz śmiało jeśli tylko znajdziesz siłę...Zmartwiłam się :(:(:(
Ojejku, Dalio...
OdpowiedzUsuńA byłam pewna, że tylko ja mam huśtawkę emocji zimą... Czyżby Cię dopadła deprecha ;p
Może tego nawet nie przeczytasz, ale gdyby jednak...posyłam mnóstwo pozytywnej energii. Wierzę, że do ciebie dotarła przez monitor. gdzieś tam jesteś w tej wirtualnej przestrzeni - prawdziwa, żywa. i na pewno ja poczujesz. :)
Będzie mi Ciebie brakowało...
Cierpliwości i siły na czas odgruzowywania życzę. A i życzliwych ludzi niech wokół nie brakuje.
OdpowiedzUsuńUśmiecham się do Ciebie i dla Ciebie!
OdpowiedzUsuń