wtorek, 10 grudnia 2013

Anthony de Mello - krótkie przypowieści...

Nasruddin został pierwszym ministrem króla.
Pewnego razu, kiedy przechadzał się po pałacu,
zobaczył po raz pierwszy w życiu królewskiego sokoła.
Do tej pory Nasruddin nigdy nie widział takiego gołębia.
Wziął więc nożyce i poprzycinał pazury, skrzydła
i dziób sokoła.
- Teraz wyglądasz na ptaka jak należy – powiedział.
Twój opiekun wcale się o ciebie nie troszczył.

Biada ludziom religijnym, którzy nie znają innego świata niż ten,
w którym żyją, i nie mają nic do nauczenia się od ludzi,
z którymi rozmawiają.

***
 Pewien człowiek zaczął dawać swemu dobermanowi duże dawki tranu, ponieważ powiedziano mu, że jest on dobry dla psów. 
Codziennie trzymał głowę protestującego psa między kolanami, otwierał mu na siłę szczęki i wlewał płyn do gardła. 
Pewnego dnia pies wyrwał się i rozlał tran na podłogę. 
Potem, ku wielkiemu zaskoczeniu mężczyzny, powrócił, żeby wylizać łyżkę. 
Wtedy to człowiek odkrył, że pies nie protestował przeciwko tranowi, lecz metodzie jego aplikowania. 

***
 Pewnego razu uczeń skarżył się mistrzowi: - Opowiadasz nam różne historie, a nigdy nie odkryjesz ich znaczenia. 
Mistrz odpowiedział: - Czy byłbyś zadowolony, gdyby ci ktoś ofiarował owoc i pogryzł go przedtem ?
Nikt nie może odkryć za ciebie twojego znaczenia. Nawet mistrz.

***
 Zapytano raz mistrza: - Co to jest duchowość? 
- Duchowość - odpowiedział - to jest to, co pozwala człowiekowi osiągnąć wewnętrzną przemianę. - Jeśli zaś ja stosuję metody tradycyjne, jakie przekazali nam mistrzowie, czy nie jest to duchowością? - Nie będzie duchowością, jeżeli dla ciebie nie spełnia tego zadania. Koc nie jest kocem jeśli cię nie grzeje. - Znaczy to, że duchowość się zmienia? - Ludzie się zmieniają, a również ich potrzeby. I tak, co kiedyś było duchowością, już nią nie jest. 
To, co często uchodzi za duchowość, jest jedynie powtarzaniem dawnych metod. Ubranie trzeba kroić na miarę człowieka, a nie człowieka na miarę ubrania.

***
  - Jak mogę doświadczyć jedności z całym stworzeniem? Słuchając - odpowiedział Mistrz. - A jak powinienem słuchać? - Stając się uchem, zwracającym uwagę na każdą rzecz, którą mówi wszechświat. W chwili, kiedy usłyszysz coś, co pochodzi od ciebie, zatrzymaj się.
 
***
 - Czy jest coś co mogę zrobić, aby stać się oświeconym? - Tak niewiele, jak niewiele możesz uczynić, by rano wstało słońce. - Jaką więc wartość mają te wszystkie duchowe ćwiczenia, które zalecasz? - Dają ci pewność, że nie prześpisz chwili, w której wzejdzie słońce. 

***
 - Chociaż Mistrz zwykł był postępować w sposób tradycyjny, to jednak nie żywił zbyt wielkiego szacunku dla sztywnych reguł i norm. Pewnego razu wybuchła kłótnia między uczniem i jego córką, ponieważ ojciec nalegał, by dziewczyna zastosowała się do zasad swojej religii, dotyczących wyboru przyszłego męża. Mistrz otwarcie opowiedział się po stronie dziewczyny. Kiedy uczeń dał wyraz swemu zaskoczeniu, że święty człowiek może tak postępować, Mistrz odpowiedział: - Musisz zrozumieć, że życie jest jak muzyka, którą tworzą raczej uczucia i instynkt, niż reguły.


***

5 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawe i mądre przypowieści. Większości nie znałam wcale.

    OdpowiedzUsuń
  2. "Musisz zrozumieć, że życie jest jak muzyka, którą tworzą raczej uczucia i instynkt, niż reguły" .- pod tym podpisuje się wszelkimi mymi kończynami ;)
    Uściski Dalio! ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z de Mello się już raz spotkałem, tworzy on ciekawą literaturę, pełną głębi. Zapraszam do siebie na Imperium Lektur ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z każdym kolejnym słowem przybliżam się do lektury książek tego autora...

    OdpowiedzUsuń
  5. To ciekawe .. nie znam autora :o)

    OdpowiedzUsuń

Witam pokrewne dusze, które trafiły do mojego świata, bardzo mi przyjemnie Was u siebie gościć... Będzie mi niezmiernie miło gdy zostawicie po swoich odwiedzinach słówko. Każdy Wasz komentarz dodaje mi skrzydeł , poprawia humor i jest dla mnie inspiracją do dalszego działania .

Dziękuję i pozdrawiam serdecznie

Anonimowych gości aby nie byli tacy bezosobowi proszę o podpisanie się imieniem.