czwartek, 3 kwietnia 2014

Mały poradnik życia...


Zużywaj się, nie rdzewiej.
Rozluźnij się. Spokojnie. 

Z wyjątkiem spraw życia i śmierci nic nie jest tak ważne, jak się początkowo wydaje.
 

Niech twoje życie będzie wykrzyknikiem, nie znakiem zapytania.
Każdy człowiek, którego poznajesz wie to, czego ty nie wiesz. Ucz się od ludzi.
Wspieraj każdego, kto stara się osiągnąć wyższy poziom umysłowy, fizyczny lub duchowy.
Nie myl głupoty z odwagą. Nie myl dobroci ze słabością.



Podchodź do miłości i do gotowania z bezgranicznym oddaniem.
Bądź ostrożny w pożyczaniu pieniędzy przyjaciołom. Możesz stracić i pieniądze i przyjaciół.
Okazuj szczególny szacunek ludziom, których praca sprawia, że mają brud za paznokciami.
Nie pracuj z myślą o zdobyciu uznania, pracuj w sposób zasługujący na uznanie.
 

Szukaj swojej szansy, nie bezpieczeństwa. Okręt w porcie jest bezpieczny, ale jego dno z czasem przerdzewieje.
Nie pozwól aby twoje marzenia zarosły chwastami.
Pamiętaj, że nie osiągając czasami tego, co chciałeś osiągnąć masz czasami szczęście.
 

Charakter dziecka jest jak dobra zupa. Jedno i drugie robi się w domu.
Zadaj sobie pytanie, czy to co robisz dzisiaj przybliża cię do tego, co chcesz robić jutro.
Dziękuj Bogu, że nie spełnia wszystkich twoich próśb.


H. Jackson Brown
Mały poradnik życia 






12 komentarzy:

  1. No i niby takie oczywiste a jednak znów przeczytane słowa przypominają o oczywistym.
    Żyj pięknie - bo czas to dar. ;)
    Słońcem pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli zużywaj się i nie rdzewiej..:):):)
      Zbyt często zapominamy że rzeczach tak oczywistych jak to by cieszyć się każdym dniem i doceniać to, co się po prostu ma ... a przecież to sedno naszego istnienia :)
      Pięknie dziś świeci słoneczko - również ciepło pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Żebyś wiedziała, że dziękuję Bogu, że nie spełnił wszystkich moich próśb, bo w d....e ciemnej bym teraz była, a nie na słonku :)
    Dużo prawdy w tym co zacytowałaś. Niektóre z tych prawd umiałam wcielić w życie inne dopiero niedawno się nauczyłam.
    Jak to :
    "Z wyjątkiem spraw życia i śmierci nic nie jest tak ważne, jak się początkowo wydaje"
    nauczyłam się mieć dystans do wielu spraw :)
    ale sama do tego nie doszłam....byli tacy co mi pomogli :)

    Uściski Dalio :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha,ha ...no to przybij piątkę dziewczyno bo ja w takiej samej d...e bym była , przypomina mi się film Kula - jeśli nie oglądałaś to polecam - coś o spełnianiu pragnień :)
      Niby oczywista oczywistość jak wspomniała Migawka a tak ciężko to wcielić w życie :)
      Taka pomocna dłoń w odpowiedniej chwili - może zdziałać cuda - cieszę się że "tacy aniołowie" bez skrzydeł są wśród nas...

      Buziaki ;)

      Usuń
    2. Nie widziałam filmu i chętnie zobaczę.

      Tak coś czułam że łączy nas znacznie więcej :)
      Buziaki Kochana :****

      Usuń
    3. Polecam ...jakby się tak zastanowić ludzie nie są gotowi na swoje "zachcianki" myślowe ... :) Ale obejrzyj ...to zobaczysz ;)

      Intuicja ...mi się też tak wydaje :)
      Cmok :)

      Usuń
  3. Podchodź do miłości i do gotowania z bezgranicznym oddaniem. Do miłości rzeczywiście tak podchodzę, ale do gotowania jakoś nie mam serca :)
    Podoba mi się natomiast mądra myśl mówiąca o tym, że ,,Charakter dziecka jest jak dobra zupa. Jedno i drugie robi się w domu''. Święta prawda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze można z bezgranicznym oddaniem zaparzyć sobie herbatę i posmarować kromkę chlebka ...:):):) Ale na poważnie miłość jest najważniejsza :) Charakter dziecka...po prostu bez komentarza bo aż żal czasami jakich nawyków czy blokad dziecko nabywa od swoich najbliższych...powtórzę za Tobą - święta prawda

      Usuń
  4. Poradniki mają to do siebie, że nie zawsze możemy stosować rady dosłownie. A szkoda, bo życie byłoby prostsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do poradników podchodzę z dystansem ale bardzo często różnymi słowami poruszają ten sam temat ...lubię wyłapywać z nich te perełki jak ta dzisiejsza :) Niby oczywiste a tak trudne w użyciu...dlatego warto sobie przypominać ciągle te "oczywistości"

      ....dosłownie to ciężko ,myślę że nawet ich autorom ...
      ...ja tam wolę dosłownie nie rdzewieć :) :) ;)

      Usuń
  5. Przekonałam się na własnej skórze, ze niemartwienie się nie zmienia sytuacji rzeczywistej, ale bardzo pomaga.... P.s. ciekawy, kosmiczny blog :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przynajmniej można sobie oszczędzić dodatkowych przykrości i to niejako od "środka" - choć mi często się zdarza ze martwię sie na zapas :)
    ps. dziękuję, to taki mój mały kawałek kosmosu :)

    OdpowiedzUsuń

Witam pokrewne dusze, które trafiły do mojego świata, bardzo mi przyjemnie Was u siebie gościć... Będzie mi niezmiernie miło gdy zostawicie po swoich odwiedzinach słówko. Każdy Wasz komentarz dodaje mi skrzydeł , poprawia humor i jest dla mnie inspiracją do dalszego działania .

Dziękuję i pozdrawiam serdecznie

Anonimowych gości aby nie byli tacy bezosobowi proszę o podpisanie się imieniem.