piątek, 12 lipca 2013

Najgrubsza książka świata...

Dziś w ramach ciekawostek dla moli książkowych prawdziwa gratka : 
NAJGRUBSZE KSIĄŻKI ŚWIATA 
-  ciekawi co takiego mogą zawierać ? 
Ja byłam :) 

 
Książka została wpisana do księgi rekordów Guinnessa

 A zgromadzono w niej zbiór wszystkich historii o Pannie Marple autorstwa Agaty Christie. W grubym na 32,2 cm tomie zmieściło się 12 powieści i 20 opowiadań – razem 4032 strony o wadze 8,04 kilograma
Jak wyliczono, w zbiorze tym popełniono 68 zbrodni, pojawia się 68 sekretów i kłamstw, 22 fałszywe oskarżenia; 59 zmyłek i 21 romansów. Na 43 dokonane morderstwa rozwikłano: 12 otruć, 6 uduszeń, 2 utopienia, 2 zadźgania nożem, spalenie, uderzenie w głowę, zabicie strzałą i 2 popchnięcia lub zepchnięcia. W tomie tym wypito 143 kubki herbaty, pojawia się też 66 pokojówek, zaś 47 elementów garderoby robionych jest na drutach. 
Książka ukazała się w limitowanym nakładzie 500 egzemplarzy dostępnych w cenie 1 tysiąca funtów za sztukę. Książkę wydano w maju 2009 roku .


W roku 2010 rekord ten został pobity gdyż pojawiła się nowa "najgrubsza książka świata". Nosi ona tytuł "The Collection, Obama and Pluralism"i opowiada o życiu Baracka Obamy, jej autorem jest indonezyjski autor Damien Dematry
Liczy  ona 5 472 strony i jest o prawie 1 500 stron grubsza od swojej rekordowej poprzedniczki.Nie doszukałam się informacji ile waży.
Barack Obama jako dziecko mieszkał w Indonezji przez cztery lata i  książka ta zawiera m.in  listy   pisane do niego przez uczniów z jego dawnej szkoły. 

Swoją drogą , nie wiedziałam że  życie Baracka Obamy , może zawierać tyle treści  - ciekawe co czuł gdy ją przeglądał ?

Co sądzicie o tych tomiszczach ? Jedno jest pewne, nie są zbyt praktyczne do czytania :)

Pozdrawiam ciepło :)

Dalia


13 komentarzy:

  1. O rany!!! Jakie tomiszcze! Jak to trzymać w ręku i czytać?! :-))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie, przez to, że są niepraktyczne do czytania raczej nie chciałabym takiego tomiska ;)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzecz wyłącznie dla kolekcjonerów, czytać tego w zasadzie się nie da ;-) Chciałbym mieć taką księgę ze wszystkimi opowieściami Stephena Kinga :-P

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam problemy z czytaniem 800 stron, wiec na takie tomiska z pewnoscia nie skusilabym sie.
    Bardzo ciekawy post:)

    OdpowiedzUsuń
  5. W sumie wiadomo i z każdym się zgadzam cd tego że to niepraktyczne tomiska z których trudno czytać. Ja tam jednak chciałabym mieć w swoich rękach choć taką jedną księgę - byleby była ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  6. 8 kg? Można sobie niezłe bicepsy wyrobić :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie podołałabym tym lekturom, jak dla mnie za "ciężkie" ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Takie tam 8 kg do walizki i w drogę na bezludną wyspę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Idealna książka na wakacje nad jeziorem lub właśnie na bezludną wyspę do czytania po godzinach ;) ciekawe czy we wro będzie ;]

    OdpowiedzUsuń
  10. hmm... Po co chodzić na siłownię jak można czytać.
    Mam nadzieję, że nie wyjdzie cało dobowa inscenizacja.

    OdpowiedzUsuń
  11. Wolę to od książek Sienkiewicza, Mickiewicza i innych tam takich.

    OdpowiedzUsuń

Witam pokrewne dusze, które trafiły do mojego świata, bardzo mi przyjemnie Was u siebie gościć... Będzie mi niezmiernie miło gdy zostawicie po swoich odwiedzinach słówko. Każdy Wasz komentarz dodaje mi skrzydeł , poprawia humor i jest dla mnie inspiracją do dalszego działania .

Dziękuję i pozdrawiam serdecznie

Anonimowych gości aby nie byli tacy bezosobowi proszę o podpisanie się imieniem.