sobota, 10 listopada 2012

Cytat tygodnia...



„...niewiele rzeczy ma na człowieka tak wielki wpływ jak pierwsza książka, która trafia do jego serca. 
Owe pierwsze obrazy, echa słów, choć wydają się pozostawać gdzieś daleko za nami, towarzyszą nam przez całe życie i wznoszą w pamięci pałac, do którego, wcześniej czy później – i nieważne, ile w tym czasie przeczytaliśmy książek, ile światów odkryliśmy, ile się nauczyliśmy i ile zdążyliśmy zapomnieć – wrócimy.(...) „ 
 
„Cień wiatru”- Carlos Ruiz Zafón

Tak się składa że za młodu przesiąkłam bardzo klasyką, w której lubował się mój rodziciel.  Na półkach domowej biblioteczki stały KSIĄŻKI m.in H.Sienkiewicza, B.Prusa, A.Dumasa , J.Verne, J.Kraszewskiego  . Natomiast pierwszą książeczką którą z lubością wciąż oglądałam była Heidi Johanny Spyri. Była wydana w języku angielskim i miała przepiękne kolorowe ilustracje na każdej stronie .Tata z początku mi ja czytał a potem gdy już znałam całą opowieść na pamięć - sama sobie już ją " czytałam " :) przeglądając  z powagą kartki  z ilustracjami które właściwie same"opowiadały " piękną historię Heidi  .  
 Gdy dziś słyszę że np. trylogia Sienkiewicza czy  Quo Vadis - kogoś nudzą , powiem szczerze -  jest mi przykro ponieważ te książki są ważną częścią mego dzieciństwa i mają na stałe swój zakątek  w mym sercu. 

A jakie  książki  zajmują w Waszych sercach ważne miejsce ? 



 

8 komentarzy:

  1. Cytat z "Cienia wiatru" pozostał w mojej głowie na bardzo długo. Jeżeli chodzi o książki, które zajmują ważne miejsce w moim sercu to na pewno baśnie Andersena, które czytała mi mama. Z książek, które czytam obecnie to na pewno trylogia "Igrzyska śmierci" Collins i "Rok 1984" Orwella. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pamiętam, że w dzieciństwie potrafiłam przesiedzieć kilka godzin na kolanach u prababci i wysłuchiwać miliony razy tej samej historii. Zazwyczaj czytała mi jakieś małe książeczki - o panu Hilarym, który gubił okulary, Misiu Uszatku, bajki o Calineczce czy Kaju i Gerdzie. Większość z nich znałam już niemal na pamięć i mam do nich straszny sentyment. To głównie dzięki prababci i jej anielskiej cierpliwości czytałam najlepiej w przedszkolu (już jako 4-latka byłam najlepsza wśród 5- i 6-latków) i do tej pory uwielbiam literaturę

    OdpowiedzUsuń
  3. Cytat bardzo prawdziwy. Mnie w dzieciństwie trafiła do serca książka Ferdynand Wspaniały. Bardzo mi się spodobały jego przygody, ale wiem, że wielu osobom książka ta nie przypadła do gustu. A pierwszą książką jaką przeczytałem w życiu samodzielnie był chyba Szewczyk Dratewka i do dziś jest to jedna z moich ulubionych bajek :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham Zafóna, kocham Cień Wiatru, więc siłą rzeczy kocha również ten cytata :D W moim sercu zajmują ważne miejsce... Hmm Igrzyska Śmierci - pokochałam od początku; Harry Potter - moje dzieciństwo upłynęło pod jego znakiem, czy coś jeszcze? Wiele książek... Nie jestem w stanie wymienić wszystkich..

    OdpowiedzUsuń
  5. Cześć,
    nominowałam cię do zabawy Liebster Blog!
    Więcej informacji tutaj:
    http://twoja-poczytajka.blogspot.com/2012/11/liebster-blog-czyli-ja-kolejna-ofiara.html

    OdpowiedzUsuń
  6. "Cień wiatru"? Uwielbiam tę książkę:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pamiętam Heidi z czasów dzieciństwa. Wspaniała książeczka. Co do innych książek, to nie mam jakiejś swojej ulubionej, która by mi zapadła w sercu. Może dopiero wszytko przede mną?

    OdpowiedzUsuń
  8. Pierwsza książka, która trafiła do mojego serca, jest Ania z Zielonego Wzgórza, a tą, która naprawdę mną wstrząsnęła - Rok 1984. Obydwie rzeczywiście mają na mnie ogromny wpływ! :)

    A Zafona też bardzo lubię ^^

    OdpowiedzUsuń

Witam pokrewne dusze, które trafiły do mojego świata, bardzo mi przyjemnie Was u siebie gościć... Będzie mi niezmiernie miło gdy zostawicie po swoich odwiedzinach słówko. Każdy Wasz komentarz dodaje mi skrzydeł , poprawia humor i jest dla mnie inspiracją do dalszego działania .

Dziękuję i pozdrawiam serdecznie

Anonimowych gości aby nie byli tacy bezosobowi proszę o podpisanie się imieniem.