Cześć , nazywam się Dalia i jestem czytelnikoholikiem, lub jak kto woli nałogowym Molem Książkowym :)
Poniżej przedstawiam nowe skutki mego nałogu :
- Dziewczyna która pływała z delfinami - zakup w Amazonce w wyprzedaży po 9,90
- Julian Westfield wyszła za mąż - ponownie zakup w Amazonce za 9,90 i jak tu sie nie oprzeć ?
- Być kobietą i nie zwariować - prezent od męża :)
- Potęga checklisty - poradnik jak dobrze rozplanować dzień z ukierunkowaniem na dany cel, przyda się - zakup w Empiku
- Uwięzieni w raju - prawdziwa historia o przetrwaniu, przygodzie i najbardziej nieprawdopodobnej akcji ratunkowej - zakup w Empiku
- W stosiku drugim dominują książki napisane przez Daphne du Maurier , chciałam kupić tylko Sobowtóra i Rebekę a końcowy rezultat widzicie sami - zakupione na Allegro.
- Na Allegro zakupiłam również dwie książki Roberta Rankina, ale jeszcze nie dotarły do mnie więc pochwalę się innym razem :)
To tyle , ostatnio moja chęć zakupów tych wszystkich cudownych i wołających do mnie książek walczy z rozumem , który bardzo się stara abym nie popadła w ruinę finansową :) Teraz robię wstępną listę interesujących mnie książek a potem je "przesiewam" - jeżeli po jakimś czasie mój entuzjazm jest nadal aktualny to dopiero kupuję. Dlatego ten stosik jest mniejszy niż zwykle No chyba że trafi się jakaś specjalna okazja typu wyprzedaż czy fajna promocja :)
Ale jak długo ten rozum wytrzyma ?
Na szczęście wiem doskonale, że nie jestem osamotniona w swoim nałogu, że Wy także Kochani borykacie się z tą szczęśliwą i radosną przypadłością . I to mi dodaje otuchy, bo wokół siebie niestety nie mam podobnych nam stworzeń.
Na koniec przypomniała mi się zasłyszana gdzieś anegdota doskonale odzwierciedlająca czytelniczy nałóg :
Antoni Słonimski wspominał przerażający wieczór w jakimś hotelu, gdzie
znalazł się z żoną bez żadnej książki.
Zasnąć bez wieczornej lektury? Nie do pomyślenia !
W
odruchu ostatecznej rozpaczy, nie mając nic innego do czytania - Słonimski studiował napis na pudełku od
zapałek, a jego żona etykietę na butelce wody mineralnej :) :) :)
I tym humorystycznym akcentem , kończę dzisiejszy wpis a
Molom książkowym i podobnym mi niepoprawnym nałogowcom przesyłam serdeczne pozdrowienie :)
stos do pozazdroszczenia! :)
OdpowiedzUsuńŚwietne stosiki! Przyjemnej lektury ;)
OdpowiedzUsuńDziewczynę, która pływała z delifinami czytałam. Recenzja na blogu.
UsuńU-ła! Co za stosy! Godne pozazdroszczenia :)
OdpowiedzUsuńU-W-I-E-L-B-I-A-M stosiki :) Twój jest wyjątkowo piękny! :]
OdpowiedzUsuńŻyczę miłego czytania <3
Świetne stosiki! *_* Miłego czytania. :)
OdpowiedzUsuńJa też po prostu MUSZĘ coś poczytać do poduszki :D
OdpowiedzUsuńOOOoo jak ja ci zazdroszczę! ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny stosik! Miłego czytania :)
OdpowiedzUsuńCudny widok dla moich oczu. Zazdroszczę i życzę wielu wrażeń podczas czytania.
OdpowiedzUsuńMiłej lektury, czekam na recenzje :)
OdpowiedzUsuńCiekawy stosik ;)
OdpowiedzUsuńMiłego czytania!
Zacny stos! Miłej lektury.
OdpowiedzUsuńMiłego czytania! gratuluję zakupów:))
OdpowiedzUsuńrewelacyjne stosy, życzę miłego czytania!
OdpowiedzUsuńHm, oglądałam ekranizację Rebeki, średnio mi przypadła do gustu - za długa, za nużąca. Jednak głęboko zastanawiam się nad przeczytaniem książki, gdyż forma pisana zapewne zawiera niuanse nie pokazane w filmie, no i jak to książka - w założeniu subtelniejsze, bardziej klimatyczna. A nóż - inaczej spojrzę na tę historię. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń