Takie właśnie zdanie widnieje na okładce powieści Agaty Christie "Podróż w nieznane" . Kim jest owa tajemniczo zdesperowana kobieta i o jaka misję chodzi?
Agent wywiadu Jessop , prowadzi śledztwo w sprawie zaginięcia wybitnego naukowca Bettertona. Śledztwo to jest bardzo ważne gdyż to nie pierwszy taki przypadek , od pewnego czasu na terenie całego kraju dochodzi do tajemniczych zaginięć młodych i obiecujących naukowców. Podejrzewa się iż to obce mocarstwo chce wykraść Anglii zdolne umysły. Jednak naukowcy znikają bez śladu a dochodzenie zamiera w martwym punkcie. Na dodatek pewien bardzo dociekliwy Polak postanawia za wszelka cenę odszukać Battertona a żona naukowca Oliwia, wybiera się w niespodziewaną podróż do Casablanki.W tym samym czasie innym samolotem do Casablanki podąża także Hilary. Załamana po śmierci dziecka i rozstaniu z mężem kobieta niewiele już oczekuje od życia , w desperackim akcie rozpaczy postanawia odebrać sobie życie w hotelowym pokoju. W ostatniej chwili przeszkadza jej w tym agent Jessop, który ją śledził . Okazuje się iż samolot którym leciała żona zaginionego naukowca uległ katastrofie a ona sama przebywa umierająca w szpitalu. Jessop proponuje Hilary znacznie bardziej emocjonujący sposób na popełnienie samobójstwa. Agent chce wykorzystać nadarzającą się okazję i podstawić w miejsce pani Betterton dublerkę, która cudem uchodzi z życiem z tej lotniczej katastrofy . Do tej roli świetnie nadaje się łudząco podobna do Olivii, Hilary. Jessop jest przekonany że Oliwia Batterton, wie znaczniej więcej o zaginięciu swego męża niż to przyznała i jej wyjazd do Casablanki jest kluczem do zagadki .Zdesperowana i zaciekawiona Hilary zgadza się na tę niebezpieczną grę i podejmuje się ryzykownej misji odszukania naukowca. Choć ma małe szanse na przeżycie nie przeszkadza jej to, przecież i tak chciała popełnić samobójstwo. Nie przeczuwa jednak jaki los bywa przewrotny i jakie niespodzianki czekają na nią podczas tej wyprawy.
Dawno już nie czytałam powieści Agaty Christie , jednak zawsze kojarzy mi się przede wszystkim pierwszorzędny kryminał: zabójstwo, intryga, dochodzenie i rozwiązanie zagadki ale w tym wypadku jest nieco inaczej . "Podróż w nieznane" w swej fabule odbiega od tego schematu, niemniej jednak nie jest to wadą , po prostu jest to powieść bardziej sensacyjno-kryminalna i fabułą przypomina bardziej agenta 007, niż rasowy kryminał.
Niemniej wszechstronna Pani Christie i w tym wypadku zadziwia pozytywnie, jak zawsze ciekawą fabułą, zwrotami akcji, tajemnicą i zaskakującym zakończeniem. I nic nie jest takie jak się z pozoru wydawało.
W książce jak już wspomniałam na wstępie, pojawia się także polski akcent w postaci młodego Polaka, który także jest mocno zdesperowany w tym aby odnaleźć zaginionego naukowca . Ale dlaczego jest to dla niego tak ważne i jaki wpływ będzie miał na grającą Oliwię, Hilary ? Tego już nie zdradzę, polecam aby z powieścią Agaty Christie zapoznać się już samemu. Jest to doskonała rozrywka na coraz to chłodniejsze już wieczory, w wykonaniu samej Królowej kryminału.
Agent wywiadu Jessop , prowadzi śledztwo w sprawie zaginięcia wybitnego naukowca Bettertona. Śledztwo to jest bardzo ważne gdyż to nie pierwszy taki przypadek , od pewnego czasu na terenie całego kraju dochodzi do tajemniczych zaginięć młodych i obiecujących naukowców. Podejrzewa się iż to obce mocarstwo chce wykraść Anglii zdolne umysły. Jednak naukowcy znikają bez śladu a dochodzenie zamiera w martwym punkcie. Na dodatek pewien bardzo dociekliwy Polak postanawia za wszelka cenę odszukać Battertona a żona naukowca Oliwia, wybiera się w niespodziewaną podróż do Casablanki.W tym samym czasie innym samolotem do Casablanki podąża także Hilary. Załamana po śmierci dziecka i rozstaniu z mężem kobieta niewiele już oczekuje od życia , w desperackim akcie rozpaczy postanawia odebrać sobie życie w hotelowym pokoju. W ostatniej chwili przeszkadza jej w tym agent Jessop, który ją śledził . Okazuje się iż samolot którym leciała żona zaginionego naukowca uległ katastrofie a ona sama przebywa umierająca w szpitalu. Jessop proponuje Hilary znacznie bardziej emocjonujący sposób na popełnienie samobójstwa. Agent chce wykorzystać nadarzającą się okazję i podstawić w miejsce pani Betterton dublerkę, która cudem uchodzi z życiem z tej lotniczej katastrofy . Do tej roli świetnie nadaje się łudząco podobna do Olivii, Hilary. Jessop jest przekonany że Oliwia Batterton, wie znaczniej więcej o zaginięciu swego męża niż to przyznała i jej wyjazd do Casablanki jest kluczem do zagadki .Zdesperowana i zaciekawiona Hilary zgadza się na tę niebezpieczną grę i podejmuje się ryzykownej misji odszukania naukowca. Choć ma małe szanse na przeżycie nie przeszkadza jej to, przecież i tak chciała popełnić samobójstwo. Nie przeczuwa jednak jaki los bywa przewrotny i jakie niespodzianki czekają na nią podczas tej wyprawy.
Dawno już nie czytałam powieści Agaty Christie , jednak zawsze kojarzy mi się przede wszystkim pierwszorzędny kryminał: zabójstwo, intryga, dochodzenie i rozwiązanie zagadki ale w tym wypadku jest nieco inaczej . "Podróż w nieznane" w swej fabule odbiega od tego schematu, niemniej jednak nie jest to wadą , po prostu jest to powieść bardziej sensacyjno-kryminalna i fabułą przypomina bardziej agenta 007, niż rasowy kryminał.
Niemniej wszechstronna Pani Christie i w tym wypadku zadziwia pozytywnie, jak zawsze ciekawą fabułą, zwrotami akcji, tajemnicą i zaskakującym zakończeniem. I nic nie jest takie jak się z pozoru wydawało.
W książce jak już wspomniałam na wstępie, pojawia się także polski akcent w postaci młodego Polaka, który także jest mocno zdesperowany w tym aby odnaleźć zaginionego naukowca . Ale dlaczego jest to dla niego tak ważne i jaki wpływ będzie miał na grającą Oliwię, Hilary ? Tego już nie zdradzę, polecam aby z powieścią Agaty Christie zapoznać się już samemu. Jest to doskonała rozrywka na coraz to chłodniejsze już wieczory, w wykonaniu samej Królowej kryminału.
Ja też bardzo dawno nie czytałam już Agaty Christine, więc czas najwyższy odświeżyć sobie pamięć jej dziełami.
OdpowiedzUsuńChristie czytałam tylko... jedną książkę :) Ale wrażenia zostały na pewno dobre. No i oczywiście sławny Hercules Poirot... Muszę kiedyś się za nią wziąć tak na poważnie, więc do tej powieści za pewne też kiedyś dotrę. :)
OdpowiedzUsuńJa mam problem czy znam tę książkę. Aż wstyd...muszę sobie przypomnieć :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki A. Christie. Najbardziej cenie pozycje o detektywie Poirot :) W sumie jak do tej pory czytałam chyba tylko jedną spoza serii o Poirot. Czas to zmienić ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię powieści pani Christie. Więc i po recenzowaną przez ciebie książkę na pewno sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńChristie uwielbiam, to mistrzyni i pewnie nikt jej nigdy nie dorówna. W sumie też dawno nic nie czytałam, trzeba by nadrobić :)
OdpowiedzUsuńNie znam książek tej autorki i jakoś nie mogę się do nich przekonać, licho ciągnie mnie w drugą stronę i nie pozwala książki zabrać do domu :/
OdpowiedzUsuńKsiążki Agathy Christie zajmują ważne miejsce w mojej "karierze" mola książkowego :)
OdpowiedzUsuń