środa, 20 lipca 2011

Przetwory i One Lovely Blog Award....

Ostatnio jestem tu rzadziej niż bym chciała, niby mam urlop a czasu jakby mniej...najpierw było wesele- sobota, niedziela i pół poniedziałku he, he . Potem , owocne zbiory na działce z których już powstały przetwory a powiem Wam że ogórków w tym roku od groma. Jutro zaś owoce : porzeczki, śliwki, agrest, maliny a będą z tego dżemiki i soczki.
I tak wchodzę jeszcze szybko spojrzeć co słychać i widzę że zostałam nominowana przez Soulmate i Anetę do One Lovely Blog Awards. Dziękuję dziewczynom za to wyróżnienie i przede wszystkim pamięć -jest mi bardzo miło z tego powodu, lecz pozwólcie że nie będę typowała już tych szesnastu pozostałych blogów - raz że Wasze na pewno musiałyby być wśród nich ( co jest wbrew zasadom ) a dwa że przeraziła mnie liczba 16 . Nie mam pojęcia skąd się wzięła , bo nijak ma się to do nazwy zabawy ale to już chyba pozostanie tajemnicą :)
Wiem że niedawno krążyła podobna zabawa , nie brałam w niej udziału więc kilka rzeczy o sobie mogę powiedzieć, gdyby kogoś miałoby to zainteresować to choć nie jestem zbyt wylewną osobą  tę część zabawy mogę spełnić.

Miało być siedem rzeczy :

1. I tak się składa ze liczba siedem, jest moją ulubiona liczbą - gdy budzę się rano, siadam na łóżku i liczę sobie w myślach do siedmiu - potem dopiero wstaję. Tak mam od dzieciństwa 
2. Chodzę z głową w chmurach, nie patrzę pod nogi. Nieraz zdarzało się że mąż ratował mnie nagle przed bezpośrednim zderzeniem  z przedmiotami stojącymi na mej drodze, których oczywiście nie widziałam.
3. Nie lubię kłótni gdy wokół mnie wybucha konflikt ,uciekam w popłochu
4. Staram się być asertywna a przy tym unikać emocji związanych z punktem trzecim, co niekiedy jest bardzo trudne i kończy się inaczej niż bym chciała:)
5. Jestem niepoprawnym śpiochem
6. Czytając książkę , lubię wybrać sobie czasem bohaterkę z czytanej lektury  z którą się identyfikuję i ...wraz z nią przenikam do książkowego świata.
7. Jestem  roztargniona i zapominalska, wszędzie wokół siebie mam notatki a drzwi po zamknięciu sprawdzam ze trzy razy .

No to tyle...jeżeli napisałam coś niezrozumiale, z błędem lub chaotycznie to proszę o zrozumienie , na zegarku wybiła właśnie 02:01 w nocy - oczy mi się już kleją a mąż przed chwilą uświadomił mi która jest godzina ( jakoś myślałam ze jest wcześniej :) )
Na szczęście skończyłam, jeszcze wkleję tylko zdjęcie i uciekam w objęcia Morfeusza.






3 komentarze:

  1. U mnie trwa sezon ogórkowy, ciężko sobie radzę z organizacją czasu :/
    Też jestem śpiochem ale cierpiącym na bezsenność :/.
    Miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  2. moją liczbą jest piątka i tak jak masz w piątym punkcie również lubię spać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba mole tak moją, zapominanie, potykanie się o przedmioty-których-istnienie-bywa-wątpliwe... itd. :D

    OdpowiedzUsuń

Witam pokrewne dusze, które trafiły do mojego świata, bardzo mi przyjemnie Was u siebie gościć... Będzie mi niezmiernie miło gdy zostawicie po swoich odwiedzinach słówko. Każdy Wasz komentarz dodaje mi skrzydeł , poprawia humor i jest dla mnie inspiracją do dalszego działania .

Dziękuję i pozdrawiam serdecznie

Anonimowych gości aby nie byli tacy bezosobowi proszę o podpisanie się imieniem.