piątek, 17 czerwca 2011

Neil Gaiman - Nigdziebądź

To niepokojąca historia o przeznaczeniu, w której główny bohater - Richard Mayhew - na skutek splotu dziwnych wydarzeń wplątuje się w rozgrywkę pomiędzy siłami, których istnienia nawet nie podejrzewał .Jego dotychczasowe życie ulega diametralnej przemianie w chwili gdy decyduje się pomóc rannej dziewczynie o nietypowym imieniu Drzwi od tej chwili staje się niewidzialny dla zwykłych ludzi. Aby odzyskać dawne życie i wrócić do "prawdziwego" Londynu  , zostaje zmuszony do wędrówki przez Londyn Pod - leżący w kanałach i podziemnych przejściach Londynu Nad. Zwiedza widmowe podziemia, poznaje miasto zaludnione przez nieśmiertelne postacie z jego rzymsko-elżbietańskiej przeszłości, koczuje na zamurowanych przed laty stacjach metra.
Towarzyszy tajemniczej Drzwi w odkryciu zabójców jej całej rodziny , jest to bardzo niebezpieczne gdyż dziewczynę ścigają okrutni mordercy Pan Croup i Pan Vandemar.
Po drodze dołącza do nich wojowniczka Łowczyni oraz zagadkowy Markiz de Carbas. Razem postanawiają odnalezć legendarnego anioła Islingtona, który jako jedyny może im pomóc : Richardowi wrócić do jego świata - Londynu Nad, a Drzwi odkryć sekret związany z tragiczną śmiercią jej rodziny.

Nigdziebądz jest także humorystyczną ( mimo tragicznych zdarzeń ) powieścią z gatunku urban fantasy. Pełną niezwykłych przygód, barwnych postaci i niesamowitych zdarzeń. Czyta się bardzo szybko bo nie sposób tej wciągającej historii odłożyć choć na chwilę. Pan Gaiman ma dar przykuwania naszej uwagi , z tej na pozór dziwacznej opowieści - stworzył niebanalną lekturę .
Przyznaję że miejscami nie mogłam opanować głośnego śmiechu  
  • Richard Mayhew - Młody i przeciętny pracownik biura ubezpieczeniowego, który przypadkiem dowiaduje się o istnieniu równoległego świata pod Londynem
  • Drzwi – Dziewczyna z Londynu Pod. Tak jak reszta jej rodziny, Drzwi ma zdolność "otwierania" wszystkiego, czego dotknie.
  • Markiz de Carabas – Mieszkaniec Londynu Pod. Choć bywa wyrachowany i arogancki, jest niezwykle lojalny i pomocny dla Drzwi.
  • Pan Croup – Płatny zabójca. Autor w kilku akapitach sugeruje, że Croup, podobnie jak Vandermar, nie jest człowiekiem, chociaż obaj przypominają ludzi. Sadystyczny i zarozumiały, jest mózgiem duetu. Używa długich, kwiecistych i staroświecko brzmiących zdań. Przypomina lisa.
  • Pan Vandemar – Towarzysz Pana Croupa. Równie okrutny, choć mniej elokwentny. Niemal niemożliwy do pokonania. Porozumiewa się krótkimi, prostymi zdaniami. Lubi pastwić się nad ofiarą, nim zabije ją w okrutny sposób. Przypomina wilka.
  • Łowczyni – Legendarna i nieustraszona wojowniczka z Londynu Pod. Zostaje wynajęta przez Drzwi jako jej strażniczka.
  • Stary Bailey – Starzec mieszkający na dachach Londynu Nad. Specjalizuje się w sprzedawaniu informacji i schwytanych ptaków. Przyjaciel Drzwi i Richarda.     
  • Anioł Islington                                     


CYTATY :

"Czy dostałaś kiedyś wszystko, czego pragnęłaś? I wtedy zrozumiałaś, że nie o to ci chodziło? "

***

'Kiedy anioły stają się złe, Richardzie, są gorsze niż ktokolwiek. Pamiętaj, że Lucyfer także był kiedyś aniołem.'

***

"— Ile ty właściwie masz lat? — spytała dziewczyna.(...)
— Tyle samo co mój język i nieco więcej niż zęby."

***

"Dziewczyna (...) zdążyła już zjeść większość przyniesionych przez niego owoców (...)
– Byłam głodna – wyjaśniła.
– Ja też byłem głodny – odparł.
Spojrzała na małe płonące w sali ogniska, potem znów na Richarda.
– Lubisz koty? – spytała.
– Tak – odrzekł Richard. – Dosyć lubię.
Na twarzy Anestezji odbiła się ulga.
– Udko? – spytała. – Czy pierś?"

***

– Czemu... czemu pewni ludzie myśleli, że nie żyjesz?
Markiz spojrzał na Richarda oczami, które widziały zbyt wiele i dotarły za daleko.
– Bo mnie zabili – odparł.

***

– To chyba nie najlepsza pora na odkrycie, że cierpię na klaustrofobię?
– Tak – odparła Drzwi.
– Zatem nie odkryję – mruknął Richard

***

Wiem, że to osobiste pytanie, ale czy jesteś może chory na umyśle?

***

– Nie lubię słodyczy – oznajmił pan Vandemar. – Dziwnie smakują.
 

6 komentarzy:

  1. Akurat jestem w trakcie czytania "Nigdziebądź", nawet nie jestem jeszcze w połowie. Książka bardzo mi się podoba, jest bardzo specyficzna, ale zabawna :). Bardzo podobają mi się te cytaty, niektóre nawet pamiętam :). Coś czuję, że zaraz znowu złapię "Nigdziebądź", ale tym razem będę czytała do rana, czyli do czasu póki nie skończę książki :D. Bardzo wciąga.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czuję się przekonana, więc z pewnością w najbliższym czasie po nią sięgnę;)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tę ksiązkę przeczytałam już jakiś czas temu, to moja pierwsza książka Gaimana i na szczęście trafiona. Bardzo podobał mi się świat stworzony przez autora, Londyn Pod jest fascynujący. Postacie to genialny wytwór wyobraźni pisarza. Dialogi wysmienite, wymiana zdań pomiędzy Croupem a Vandemarem, bardzo osobliwa, momentami obrzydliwa. Świetny styl pisania, bardzo obrazowy, realny. Rozsmakowałam się w tym gatunku.

    OdpowiedzUsuń
  4. już sam Londyn brzmi dla mnie ciekawie, a jeśli doda się do tego trochę humoru i anielskich mocy to z miejsca wiem, co przeczytam w niedalekiej przyszłości :)
    do tej pory Gaimana poznałam tylko Koralinę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Cytaty zachęcają do lektury, "NIgdziebądź" i "Koralina" są na mojej liście książek do zdobycia, tyle pozytywnych opinii nt. tego autora się naczytałam, że po prostu nie mogę nie przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Na Gaimana mam chęć od dawna. Planowałam zacząć od "Koraliny", ale po Twojej recenzji "Nigdziebądź" widzę, że muszę zmienić plany. ;)

    OdpowiedzUsuń

Witam pokrewne dusze, które trafiły do mojego świata, bardzo mi przyjemnie Was u siebie gościć... Będzie mi niezmiernie miło gdy zostawicie po swoich odwiedzinach słówko. Każdy Wasz komentarz dodaje mi skrzydeł , poprawia humor i jest dla mnie inspiracją do dalszego działania .

Dziękuję i pozdrawiam serdecznie

Anonimowych gości aby nie byli tacy bezosobowi proszę o podpisanie się imieniem.