Przyznam się bez bicia że bezczelnie dziś nadstawiałam ucha aby podsłuchać rozmowę ( o ile można nazwać to rozmową ) przeprowadzoną w autobusie przez dwoje - tak na oko osiemnastolatków.
Nie mam w zwyczaju tego robić, nawet jeżeli ktoś głośno rozmawia, ale tych dwoje ludzi przykuło wyjątkowo przykuło ma uwagę , zresztą sami obaczcie :
Chłopak próbuje łagodnym głosem skłonić dziewczynę do rozmowy , powtarzając kilka razy :
- nooo powiedz coś, tak nic nie mówisz ( czy coś w tym rodzaju )
Nie dosłyszałam odpowiedzi, wtedy jeszcze się nie interesowałam. Chłopak coś dalej mówi , nie wiem co nadal nie słucham ale dociera do mnie jego bardzo łagodny i cierpliwy ton. Nagle... i tu zaczynam się interesować , piskliwy ostry głos dziewczyny powtarza z uporem zaciętej płyty :
- spadaj ( nie wiem ile razy , ale zaczynam nadstawiać ucha )
Chłopak odpowiada nadal z anielską cierpliwością:
- no ale co ? ( i tu zaczyna się robić ciekawie :)
- spadaj
- no ale ...
- spadaj
- ale co ? ( i próbuje otoczyć ją ramieniem )
- weź .... ( warczy dziewczyna i się odsuwa )
- ale czemu ? ( nadal bardzo łagodnie )
- weź....bo...bo cie zbiję !
- za co ? ( pyta lekko zdziwiony chłopak )
- ja tam swoje wiem !
- ale co wiesz ?
- nic ( odpowiada dziewczyna )
Chłopak jest bardzo wytrwały i próbuje dalej ale ja się już wyłączam, tyle mi wystarczy. Pewnie trafiłam na parę szpiegów - myślę sobie - którzy porozumiewali się szyfrem :)
Nie mam w zwyczaju tego robić, nawet jeżeli ktoś głośno rozmawia, ale tych dwoje ludzi przykuło wyjątkowo przykuło ma uwagę , zresztą sami obaczcie :
Chłopak próbuje łagodnym głosem skłonić dziewczynę do rozmowy , powtarzając kilka razy :
- nooo powiedz coś, tak nic nie mówisz ( czy coś w tym rodzaju )
Nie dosłyszałam odpowiedzi, wtedy jeszcze się nie interesowałam. Chłopak coś dalej mówi , nie wiem co nadal nie słucham ale dociera do mnie jego bardzo łagodny i cierpliwy ton. Nagle... i tu zaczynam się interesować , piskliwy ostry głos dziewczyny powtarza z uporem zaciętej płyty :
- spadaj ( nie wiem ile razy , ale zaczynam nadstawiać ucha )
Chłopak odpowiada nadal z anielską cierpliwością:
- no ale co ? ( i tu zaczyna się robić ciekawie :)
- spadaj
- no ale ...
- spadaj
- ale co ? ( i próbuje otoczyć ją ramieniem )
- weź .... ( warczy dziewczyna i się odsuwa )
- ale czemu ? ( nadal bardzo łagodnie )
- weź....bo...bo cie zbiję !
- za co ? ( pyta lekko zdziwiony chłopak )
- ja tam swoje wiem !
- ale co wiesz ?
- nic ( odpowiada dziewczyna )
Chłopak jest bardzo wytrwały i próbuje dalej ale ja się już wyłączam, tyle mi wystarczy. Pewnie trafiłam na parę szpiegów - myślę sobie - którzy porozumiewali się szyfrem :)
Z innej beczki:
Napisałam dziś z ogromną przyjemnością kilka kartek z kolorowymi życzeniami i wierszykami dla pensjonariuszy Domu Pomocy Społecznej w Niegowie , dla tych co jeszcze nie wiedzą czego dotyczy ta akcja - odsyłam koniecznie TUTAJ i zachęcam do przyłączenia się do niej.
Pozdrawiam serdecznie
Już mnie żaden dialog między młodzieżą nie zdziwi, gdyż na co dzień obserwuje zachowania mojego bratanka i to jest dopiero kosmos he he.
OdpowiedzUsuńSuper akcja z tymi karteczkami, zaraz do niej zajrzę i zorientuje się co i jak.
Pozdrawiam.
Och, jak ja kocham "tę dzisiejszą młodzież" - z przerażeniem patrzę na roczniki wychowane w nowym tysiącleciu - kiedyś grało się w gumę i bawiło w chowanego, teraz czegoś takiego na podwórkach nie uraczysz. Nie ma się co dziwić, że komunikacja kuleje, kiedy dzieciaki od małego sadza się przy komputerach...
OdpowiedzUsuńPodobno komunikacja międzyludzka zanika :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
W sumie jak jestem wściekła i otacza mnie mnóstwo ludzi to też nie wiele mówię poza "Spadaj" czy też "goń się" - co mam powiedziec powiem za zamkniętymi drzwiami, a tak po prostu chce miec spokój. Nie żebym ich broniła, ale wolę wierzyc, że w ludziach jest więcej niż wydaje się na pierwszy rzut oka.
OdpowiedzUsuńI zrozum tu dziewczynę:P Szacun za jego wytrwałość.
OdpowiedzUsuńNie wszytskie nastolatki są takie ! Tylko, że wszyscy skupiają się na tych złych jednostkach. I teraz mi smutno.
OdpowiedzUsuńPiękny blog, będę zaglądać :)
pozdrawiam