to nie będziesz miał czasu na lęk przed porażką.
H. Jackson Brown Jr
 |
Never, never, never give up...Winston Churchill |
Wiele tracimy wskutek tego, że przedwcześnie uznajemy coś za stracone.
Johann Wolfgang Goethe
* autor tytułowego cytatu - Paulo Coelho
Lubię takie posty z cytatami. Najbardziej podoba mi się ten tytułowy.
OdpowiedzUsuńA ja lubię cytaty, co zresztą widać :):):) Strach z góry narzucony może wszystko zaprzepaścić ...dlatego lubię sobie o tym przypominać :)
UsuńI ja tak mam....często się poddaję
OdpowiedzUsuńale to może dlatego, że nie mam sił walczyć
nauczona doświadczeniem wątpię w sens walki
To fakt ...zniechęcenie także i mi nie jest obce ...potrafi przytłoczyć...ale warto walczyć o swoje marzenia - wciąż na nowo muszę sobie o tym przypominać :)
UsuńUwielbiam Coelho...
OdpowiedzUsuńi wierzę, że warto walczyć o swoje marzenia póki można...Często myślimy za wcześnie, że już coś stracone lub poddajemy się zwyczajnie...
Pozdrowienia z moją muzyką ... https://www.youtube.com/watch?v=T3560rtbW6E słucham ostatnio Sary Bareilles, pomaga mi zdrowieć...:)
No właśnie to "ciemnowidztwo " jest najgorsze ..z góry można sobie przekreślić szanse na powodzenie...być samemu sobie sabotażystą w dążeniu do celu...ja również lubię Coelho ..jego punkt widzenia przemawia do mnie :)
Usuńps. dziękuję za muzykę - już odsłuchuję :)
Pozdrowionka :)
Dodam do tego mój ulubiony cytat.
OdpowiedzUsuń"Never let the fear of strinking out keep you from playing the game" - niech strach przed niepowodzeniem nie powstrzyma Cię przed wejściem do gry. :)
Dokładnie tak...rewelacyjny cytat...dziękuję :)
UsuńSkąd ja to znam. Pragniemy sukcesów, dotarcia do celu, ale sami swoim strachem podkładamy kłody pod nogi. Ileż razy mówimy, że gdybyśmy mieli inne okoliczności to nap pewno byśmy coś osiągnęli. Ehhh... życie:-)
OdpowiedzUsuńStrach ma naprawdę Wielkie Oczy...i wyłupiaste...:)
UsuńCzuję się zmotywowana, świetne cytaty, nieraz miałam z lękiem do czynienia, teraz coraz częściej w takiej sytuacji pytam - a co tak naprawdę najgorszego może się stać, kiedy mi się nie uda. Odpowiedź zawsze jedna przychodzi mi do głowy: rodzina nie da mi spokoju, będą moją porażkę roztrząsać na wszystkie możliwe sposoby i wyliczać straty. A więc tak naprawdę nic strasznego i dobrze, że coraz lepiej sobie radzę z ich opinią.
OdpowiedzUsuńNo i tu jest pies pogrzebany...jak inni zareagują ? będą roztrząsać, śmiać się , kpić za plecami , stroić sobie żarty...czyli wychodzi w tym momencie nasz brak pewności siebie...niestety...najważniejsze co my sami o sobie myślimy ...więc dlaczego tak często patrzymy na siebie oczami innych ? skoro najstraszliwszą rzeczą w tym momencie jest to z czego rezygnujemy w imię leku przed niepowodzeniem :)
UsuńWłaśnie, nie myśl o porażce, nie bój się jej i przede wszystkim nie myśl, że ona moze się zdarzyć. Tylko strach przed nią zatrzymyje Cię w dażeniu do realizowania swoich marzeń, realizowania siebie.
OdpowiedzUsuńJa się jej nie boję, bo nie przewiduje porażki!
pozdrawiam Cie słonecznie!
To Ci zazdroszczę ( tak pozytywnie ) :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
madre slowa, jednak tak czesto o nich zupelnie zapominam
OdpowiedzUsuńTo Ci dzielna żaba..walczy o zycie do końca!!!:):) I tak trzymać ,życie to cenny dar:):)Miło mi sie tu spędza u Ciebie czas..cxzytam sobie, podczytuję...a poza tym tam gdzie Pozytywnie Zakre,ceni tam i ja:):)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam