wtorek, 19 lutego 2013

Humorystyczny kącik Dalii, czyli żartem o książkach i czytaniu :)...

W parku na ławce leży książka.
Widzi ją student prawa.
Zaczyna czytać:
- Eee tam. Żadnych opisów morderstw, popełnianych przestępstw. To nie dla mnie.
Widzi ją student matematyki:
- Eee tam. Żadnych wzorów, zadań algebraicznych. To nie dla mnie.
Podnosi ją student medycyny:
- O! "Pan Tadeusz"! Nie wiem co to jest, ale mogę nauczyć się na pamięć.

***

 Przychodzi milicjant do biblioteki i prosi o jakąś książkę do czytania. Po długim błądzeniu między półkami z bibliotekarką wraca z pustymi rękami do lady bibliotecznej. W tym momencie wzrok jego pada na książkę telefoniczną.
- O! Tę chciałbym wypożyczyć! - rzecze wskazując na opasłe tomisko.
Bibliotekarka z dziwną miną wypożycza milicjantowi książkę.
Po pewnym czasie milicjant wraca do biblioteki i oddaje książkę telefoniczną. Bibliotekarka pyta z przekąsem:
- I jak? Ciekawa była?
Na co milicjant:
- No, akcja niezbyt wartka, ale ilu bohaterów!

***

 W wielkiej sali kinowej, Fred i jego pies Panda, oglądają ekranizację popularnej powieści. Zajmujący miejsce tuż za nimi Tolo, zdumiewa się: pies reaguje tak, jakby wszystko rozumiał.Płacze kiedy film jest smutny, śmieje się, kiedy jest wesoły, podrywa się kiedy wieje grozą. Po filmie Tolo zaczepia Freda: masz wspaniałego psa, wygląda na to, że ten film do niego przemówił.
-Tak, ale sądzę, że woli książkę! 

***

 Reportaż z bacą:
-Baco opowiedzcie nam co zwykle robicie za dnia?
-No... rano wypasam owce a później biorę flaszkę i sobie piję.
-Przepraszam baco, ale ten reportaż będą czytały też dzieci. Może zamiast "picia wódki" użyjecie zdania "czytanie książki"
-No dobra. Więc rano wypasam owce i czytam książkę. Później przychodzi mój kolega Franek i czytamy jego książki. Następnie idziemy do księgarni, kupujemy masę książek i czytamy do 1:00. Po tym idziemy do Władka i czytamy jego rękopisy...




Życzę Wam wszystkim ( oraz sobie ) jak najwięcej uśmiechu i dużej dawki humoru na co dzień :) 


 

 

 

 

11 komentarzy:

  1. Bardzo fajny kubek i dowcipy... ostatni najlepszy xD Nie ma to jak namiętnie migac się od lekcji łażąc po blogach...

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwsze dwa żarty znałam, reszty nie. Uśmiałam się he he.
    A kubek świetny, też chce taki!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobre żarciki, ten z policjantem i książką telefoniczną - genialny, oczytany baca też mnie rozwalił na łopatki. Taka dawka humoru z rana jest idealna :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobre :)) nie znałam żadnego - ale się uśmiałam :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne dowcipy :) Ten z książką telefoniczną i policjantem akurat znam, ale pozostałe nieźle mnie ubawiły :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hhaahaha.... Dobre, dobre:). Podoba mi się ten humorystyczny kącik:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Pierwszy dowcip jest przeeśmieszny! I jaki prawdziwy!

    OdpowiedzUsuń
  8. Pierwszy ze studentami i ostatni dowcip z bacą po prostu wymiatają :D

    OdpowiedzUsuń

Witam pokrewne dusze, które trafiły do mojego świata, bardzo mi przyjemnie Was u siebie gościć... Będzie mi niezmiernie miło gdy zostawicie po swoich odwiedzinach słówko. Każdy Wasz komentarz dodaje mi skrzydeł , poprawia humor i jest dla mnie inspiracją do dalszego działania .

Dziękuję i pozdrawiam serdecznie

Anonimowych gości aby nie byli tacy bezosobowi proszę o podpisanie się imieniem.