Zadymiłam mieszkanie i dostałam czkawki...
Zamknięta w pokoju słucham :
The Best Of Inger Marie Gundersen...
w domu przeciąg na trzy strony świata,
na czwartej ściana :)
nadchodzi zmierzch...
jak dobrze że w pobliżu nie ma wampirów ...
ps. od poniedziałku znikam na dwa tygodnie ( tak plus-minus )
...opowiem po powrocie
...opowiem po powrocie
Nie dym w mieszkaniu:) i niech się dzieję Dalijko gdzie Cię tam poniesie samo dobro:*
OdpowiedzUsuńTak jest :) Przypaliłam haniebnie paszteciki :) i musiałam wietrzyć :) Rozkojarzona ja :)
UsuńDziękuję , pieknie powiedziałaś ...mam podobne nastawienie :)
Pa,pa :)))
Oo, bardzo lubię te płytę.
OdpowiedzUsuńZ tego co widzę, dwa tygodnie minęły, więc się Ciebie tu spodziewam, całej w dobrą energię spowitą. :-)
Jestem a dobra energia wraz ze mną ...heej Fibulko...
UsuńPodwojona energia. :-))
UsuńZawsze w życiu jest potrzebna podwójna energia.
OdpowiedzUsuń