I Bóg rzekł :
„Kochaj swojego wroga”.
I usłuchałem Go……
i... pokochałem siebie.
Rumi
Druga wersja :
I rzekł Bóg:
"Miłujcie waszych nieprzyjaciół".
I ja usłuchałem i pokochałem siebie.
I rzekł Bóg:
"Miłujcie waszych nieprzyjaciół".
I ja usłuchałem i pokochałem siebie.
- Kahlil Gibran
***
***
Niestety nie udało mi się dojść ładu, któremu autorowi przypisać ten cytat .
Nieco się różnią. Może obaj ?
Ktokolwiek wie ...ktokolwiek słyszał ...proszę o info :)
Najważniejsze że temat bardzo ważny....i wart zastanowienia...
Ciekawe że od razu kojarzy mi sie inny znany cytat...bardzo znany...
" Kochaj bliźniego swego , jak siebie samego "
Hmmm...
Jeżeli wziąć pod uwagę "miłość" ogólną bliźniego i to na przestrzeni wieeeków...
to wyrażenie "jak siebie samego" wszystko wyjaśnia...
Wszystko wskazuje na to...że krucho z taką zdrową miłością własną ,
jawna bądź utajona niechęć względem swojej osoby...
jest powszechna...
jawna bądź utajona niechęć względem swojej osoby...
jest powszechna...
i rzutuje...ośmielam się stwierdzić...na cały nasz glob...w efekcie domina przekazywana z pokolenie na pokolenie
I znów wracamy do punktu wyjścia i tematu poprzedniego posta...
" Chcesz zmienić,uzdrowić świat...najpierw zacznij od siebie "
Staram się kochać siebie, ale sama wiesz jak zostaliśmy wychowani. Siebie stawiamy gdzieś tam w rządku na którejś pozycji.
OdpowiedzUsuńTak ...nasze wychowanie ...ma tu decydujące znaczenie ...a teraz trzeba to odkręcać :)))
UsuńSłyszałam króciutkie wakacyjne kazanie właśnie o tym: o czasie dla innych, o zrozumieniu, o dobroci, czy ogólniej: o miłości, a punktem wyjścia (a może i dojścia) było właśnie pokochanie, zrozumienie i czas dla siebie.
OdpowiedzUsuńI tak sobie przypomniałam ten Twój wpis i aż dziś wróciłam, by Ci o tym powiedzieć. :-)
Ooo dziękuję Fibulko :)
UsuńPodobno nic się nie dzieje bez przyczyny ...cieszę się ze temat utkwił Ci w pamięci :) Do mnie wraca pod różną postacią od pewnego czasu ...:)